Kasiu dziękuję, już pomału przechodzi, tylko ta pogoda ....Rośliny podobnie jak Ty kupuję bez planu i mam te same problemy Od ubiegłego roku jestem na etapie przebudowy cały czas przesadzam.Upalne lato nie dało wykorzystać pomocników W tym roku córka chciała mi pomóc to znowu padało i w sumie tylko nie całe dwa dni popracowałyśmy.Pomalutku na tyle na ile pozwoli mi mój kręgosłup i Pesel może dam radę. Teraz jestem na etapie tworzenia nowej rabaty na miejscu warzywniaka, tylko z tym planowaniem co i gdzie to mam zawsze problem Misiu dobrze że jesteś i zdrówka życzę,to cho.... potrafi nie źle wymęczyć,wiem coś o tym. |