Rozmowy przy kawie (24)
Kasiu, jeżeli rabata nie jest potrzebna na "gwałt", to doba bez deszczu wystarczy, by ziemia uwięziona w korzeniach, a właściwie w splątanych kudłach dała się odzyskać. Żadnej lipy nie odwaliłaś, ja próbowałam kombinować, jak zrobić a nie zarobić się na śmierć. Początkowo biegałam z taczkami darni, aż do momentu, w którym uświadomiłam sobie, że nie dam rady tak "taczkować". Teraz kudły czekają na przyczepce. Mam dużą działkę, gliniastą ziemię, słuszny wiek i nikogo do pomocy.taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM