Rozmowy przy kawie (24)
A ja po wczorajszym, pracowitym dniu zwyczajnie się lenie bardzo szczęśliwy Do rodziców nie jadę, bo tam panuje grypa, a uwzględniając to, że zwykle jestem sama nie jest wskazane, bym mnie choroba zmogła. Zważywszy, że dopiero od czwartku pogoda ma się poprawić zamierzam do tego czasu się przyczaić. Będę udawać, że nie widzę tego, co za oknem taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM