Rozmowy przy kawie (24)
    Syringa pisze:




    Januszu, ale tam wystrzyżone i wypucowane! Aż niemiło patrzeć oczko pan zielony oczko


Boskie bardzo szczęśliwy

Dzień dobry! Opuściłam się trochę w kawowym, ale stresor w postaci pociętej i poszywanej Kredki trzymał przez trzy dni. Dziś już potwor w niezłej formie, najważniejsze że zaczęła pić i jeść (i kraść ze stołu).

Tu zimno przeokropnie. W nocy padało (ale nie śnieg jak u Ani) i to akurat dobrze, bo znów susza się robi. Niedobrze, że prania nie zdjęłam wieczorem zmieszany
Pat dobrej podróży i wspaniałych wrażeń!


  PRZEJDŹ NA FORUM