Rozmowy przy kawie (24) |
Kurcze Pat lepiej tego nie mogłaś ująć!!! Doczytałam, zjadłam dwie ale małe kiełbaski z ogniska bo się moim chłopakom zachciało i lecę ogarniać dom jutro goście na urodziny córki, Młoda się krzywi ale musi przeżyć bo Babcie i Dziadki i reszta Towarzystwa nie odpuści! Robię szarlotkę, Pavlovą i Młoda się nawet przyłozżyła i zrobiła czekoladowe mufiny. Na szczęście na obiad dzieci nas zabierają do restauracji meksykańskiej jako prezent na rocznicę ślubu. Zmykam bo się nie wyrobię! |