Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
Pat, Małgosiu dziękuję w imieniu pacjentki wesoły Umordowana biedula.
Ale teraz Francja-elegancja z tymi strojami pooperacyjnymi. Za moich czasów to się samemu kombinowało ze starych ręczników czy prześcieradeł a teraz dają gotowe, z rękawkami i nogawkami, zawiązywany na tasiemki z wycięciem na siusianie!

Oddział pooperacyjny miałam dziś na ogrodzie, bo Kredka podreptała pod tuję i tam sobie leżała.
Bałam się ją z oka spuścić na dłużej, więc nolens-volens kręciłam się po ogrodzie i coś tam dłubałam.
Wyrwałam wszystkie samosiewki ligustru, które zasiały mi ptaszki. W. chciał je co prawda wykopywać celem uzyskania sadzonek, ale uznałam, ze skoro tego nie zrobił przez trzy lata to ja to czniam. Wyrastają na 3-metrowe badyle, akurat na rabacie różanecznikowej, wykopać się ich nie da, bo pouszkadzałoby się korzenie rodków, więc wyrwałam wszystkie i na wszelki wypadek wstawiłam do wiadra z wodą, bo korzenie mają.
Następnie wysypałam nawóz granulowany dla kwasolubów i solidnie podlałam całość.Przy okazji powycinałam przewieszające się od sąsiadów pędy róży multiflory, bo mi zahyćkały co wyższe rodki. To samo zrobiłam z pędami winobluszczu oplatającymi azalie pontyjską.
Róże z Floribundy wstawiłam do donicy z mokrą ziemią, bo w wiadrze z wodą już stały ponad tydzień i stwierdziłam, że takie moczenie to chyba nie najlepsze jest.
Podlałam także rabatę pod jodłą i drugą, pod sosną, bo tam pustynia.

Powyrywałam całe naręcza najmodniejszego chwastu w tym sezonie w moim ogrodzie, czyli czosnaczka pospolitego. Dziadostwo rozsiało się wszędzie.

No i tak się porozglądałam. Tulipany wchodzą w kolejne fazy kwitnienia.







Uwielbiam te o pełnych kwiatach, jednak bez podpór wyglądają tak



Ale sam kwiat - cudo!







Kwitnie magnolia Susan





No i kilka moich ukochanych poeticusów



i pigwowiec podtarasowy



Na kwasolubnej coraz więcej kolorów





Na zadniej i cienistej rozkwitają tarczownice



oraz jagodowiec



oraz serduszka



oraz groszek wiosenny



Niewielki krzaczek mahonii całkiem ładnie zakwitł



A to mój ostrokrzew. Jedyny, jaki mam. Jest NN, ale najbardziej odpowiada obrazkom odmiany Golden King



Miodunki i niezapominajki rozsiewają się dosłowni wszędzie.





Drewno w Biskupinie się suszy



A karmnik dla ptaków stał się na chwile karmnikiem dla rudzielca wesoły



Teraz zasilę kilka wątków tematycznych.



  PRZEJDŹ NA FORUM