Dwuosobowa ekipa dziękuje za pochwały Długo to trwało, ale efekt jest zgodny z moimi planami (choć z bliska widać liczne niedociągnięcia). Jakbyśmy robili kolejną łazienkę to byłaby o niebo lepsza i robiona szybciej, bo uniknęlibyśmy szeregu błędów i dokładania sobie dodatkowej roboty, ale z drugiej strony, najbardziej dumna jestem z tego, że chyba po raz pierwszy zrobiliśmy wspólnie tak dużą inwestycję samodzielnie: od etapu projektowego po dekorację wnętrz
Zuziu, o właśnie taki uchwyt mam....i problem z nim, bo ten przepust w uchwycie na słuchawkę prysznicową wydaje mi się za szeroki - ona nie bedzie spadać? Bo już kombinowałam, czy jej tam nie przylutować na stałe 
Aniu do firanek to jeszcze daaaaleka droga...no nie mam weny do takiego dziubania....jak przez lato nie nadejdzie, to ja chyba po prostu zlecę ich wykonanie Tobie (możesz w wolnej chwili już zrobić mi wstępną wycenę) 
Wykończeniówka to już będzie stopniowo w miarę zarabiania środków - myślę, że w maju uda się z listwami, są dość niezbędne, bo zawiewa plewami znad sufitu i kurzem spod ścian 
R. się rozbuchał remontowo, widząc, że jednak są jakieś efekty i już zaczął grzebać w pokoju dziewczynek - jeśli mu energii starczy, to jest nadzieja, że do końca wakacji dziewczynkowe pokoje bedą z grubsza gotowe do zasiedlenia 
aaaaa...znalazłam zdjęcie łazienki na początku - nie z dnia wprowadzki, ale parę miesięcy później - niemniej widać mniej więcej stan wyjściowy 
 |