Rozmowy przy kawie (24)
Zuziu, wsparcie duchowe Kredce przesyła 17-letnia Czartusia, która w zeszłym roku zafundowała sobie i nam podobny zabieg. Problemem było tylko samousuwanie szwów, początkowo tradycyjnych, potem już metalowych klamerek. Mimo kołnierza. Body ściągała w minutę od założenia, mimo gordyjskiego "zawężlenia" na plecach. Po trzech dobach nadzoru całodobowego, weterynarz stwierdził, że staruszka nie do zdarcia , pani zaś do wyspania się, bo wygląda gorzej od psa. Trzymam kciukilol


  PRZEJDŹ NA FORUM