Smutno bez Was, to choć na chwilkę ale zajrzałam Mam dylemat, chodzi o kolory.... Pamietacie stare okna od werandy? Kazaliście mi je zostawić na ozdóbki i pergole.... No więc dziś jedną oczyściłam i jest gotowa do malowania...... Ta rama ma wisieć na domku ogrodnika, jako podpora dla powojnika Ernesta Markama i pnącej pomarańczowej róży Matanoi. Dziś mąż oczyścił z lekka tę ścianą, a jutro będzie impregnowana w kolorze TEK. Znalazłam starą fotkę i bardzo proszę uruchomić szare komórki.
Tej przybudówki po lewej stronie ohydnej rynny w przyszłości nie będzie. Zajmujemy się prawą stroną Jest tam okienko i też myślałam, by pomalować je w kolorze ramy werandowej, która zawiśnie po jego lewej stronie po środku. Znalazłam tę ramę, lecz jeszcze jakieś deski ma na tej fotce po demontażu. Teraz jest ładnie oczyszczona. Myślałam o szarościach, ale jak zwykle mam problem....
To ta większa, która pionowo stoi. Wisieć będzie też w pionie. Poradzicie coś?
|