Rozmowy przy kawie (24)
Wróciłam z powtórnej inspekcji. Na razie czereśnie i śliwy wyglądają dobrze ale zobaczymy jak będzie po południu. W słoneczku cieplutko. Nie ma wiatru i może być piękny dzień chociaż boli mnie serce o te dopiero co posadzone pelargonie. Oglądałam wczoraj 3 prognozy pogody dla mnie. Najniżej było 4 w plusie. Nie potrafią dać dobrej pogody nawet na kilka godzin do przodu? Amerykanie pokazali przymrozek dopiero z niedzieli na poniedziałek.
Pat dzięki. U mnie na dużym ogrodzie też wykroty a przed domem nie dość, że grys to jeszcze tu schodek a tam górka i na dodatek podmurówka od płotków z przedogródków. Widzę, że nic z tego. Nadal będę przenosić węże jak dotychczas.
Nie chce mi się nic robić ale jakoś trzeba się zmobilizować.


  PRZEJDŹ NA FORUM