Obrazki z Gospodarstwa (1) |
Witaj, Jurku, dzięki za odwiedziny! Widziałam, że znów jesteś, ale jeszcze nie czytałam Twoich nowych opowieści - muszę to nadrobić! Wczoraj w Gospodarstwie było pracowite popołudnie. Wietrzysko hulało straszliwie i gdybym była wątłej konstrukcji fizycznej, to miałabym trudności z utrzymaniem się w pionie. Wróciłam z pracy wcześniej i najpierw zabrałam się za wykopywanie roślin z kwadratowego "klombu" - wgłębienia w betonowej wylewce pod oknem jadalni. Wygrzebałam stamtąd masę dzwonków karpackich, trochę niezapominajki, kilka tulipanów już w pąkach - i załadowałam nimi cały wózek! Była tam też spora kępka przetacznika ożankowego, więc tez go wydłubałam i wszystkie te skarby powsadzałam w różnych miejscach Wkrótce przyszedł Adrianek i zabrał się do roboty - po dwóch godzinach po wylewce nie było śladu. Miejsce zostało akuratnie wygrabione, a dziś posadzimy tam dwie róże. Mam nadzieję, że ich kwiaty będą kiedyś widoczne z jadalni. Przycięłam też wczoraj lawendę, a przy okazji policzyłam, ile krzaczków rośnie na moim poletku, bo od zeszłego roku już zapomniałam. Wyszło mi około 250, więc jest już o czym mówić! Po południu pokażę zdjęcia, które wczoraj zrobiłam. Dziś Adrianek przychodzi znów i zacznie coś, co w finale sprawi, że betonowy bunkier-kompostownik wkrótce zniknie z wieki z samego środka naszego ogrodu. A mianowicie - będzie przewoził na nowe miejsce drogocenną zawartość tegoż! |