Rozmowy przy kawie (24)
Aniu nie mam sposobu, bo...nie muszę. Flo to taka dziwna istota, co się boi wejść do klasy w trakcie lekcji, a nie boi się iść na pobranie krwi czy operację...od urodzenia tak ma, w niemowlęctwie całe laboratorium przychodziło patrzeć, jak ledwo siedzący dzidziuś twardo nawet się nie krzywi przy wbijaniu igły aniołek

Teresko bardzo mi przykro smutny Ale trzeba było numery faceta spisać i zgłosić - zabił, bo jechał za szybko! Mojego Zygzaka też jakiś za szybko jadący rok temu potrącił, na szczęście nie ze skutkiem śmiertelnym, ale strasznie cięta na piratów drogowych jestem właśnie dlatego....i dlatego Flo, choćby już dawno mogła, to nie chodzi sama do naszego sklepu, bo u nas też stówą przez zabudowany gnają i się o nią bojęneutralny

Misiu zdrówka dla Małego! Oby to przejściowe było! No i cierpliwości dla Ciebie - Ty to dopiero jesteś cierpliwa mama!


  PRZEJDŹ NA FORUM