Rozmowy przy kawie (24)
Aniu, dziękuję, ale chyba ruch oporu mi po prostu siada. Wiesz, trochę lat mam, a walczę z tym dziadem jeszcze z brzucha matki, bo koniecznie chciał, żeby mnie nie było. Różne rzeczy w tej materii działając. Po tylu latach, chyba mam dość po prostu. Zaczynam się poddawać. Wiecie co jest przerażające? Że oglądam każde zgłoszenie służb o wypadku samochodowym, z nadzieją na widok zielonego auta....
Dobra, obiecałam,nie będę Wam psuć dnia.

Na przeprosiny : http://www.rbge.org.uk/the-gardens/benmore
Kiedy byłam w Edynburgu w ogrodzie botanicznym, wrzuciłam do skrzynki kartkę z swoim e-mailem i do dziś otrzymuję co miesiąc od nich takie widoki.


  PRZEJDŹ NA FORUM