Rozmowy przy kawie (24)
Komuś kawy popołudniowej? Nie mam tak eleganckich kubeczków jak Ewa, ale stopniowo pozbywam się zbieraniny poprzeprowadzkowej i uzupełniam kolekcję kubków w jedynym słusznym kolorze aniołek

Wicher duje, coraz bardziej zimno, ale wyskoczyłam na chwilę do ogrodu posiać aksamitki i inne jednoroczne albo przeżyją i bedą dorodne zanim wrócę, albo ślimaki się posikają ze szczęścia taki dziwny

Aniu no ale jak mam do wyboru chronić swoje dziecko,a cudze no to wybór jest oczywisty - myślę, że nie będzie tak źle, babcia wygląda na kobietę na poziomie, a to ona chłopca wychowuje...Flo przy okazji dostała dodatkowy bonus za bycie ofiarą, mianowicie pani powiedziała, że to mądre dziecko, więc na wyjeździe nie musi nic nadrabiać ani zadań domowych na zapas robić ...i to ją w sumie ucieszyło chyba znacznie bardziej, niż ogarnięcie sprawy z 'napastnikiem' bardzo szczęśliwy

Lecę po Sarę, a później jednak do weta, jutro będzie za późno chyba... wstępnie nastawiłam Flo, że być może czeka nas wieczorem smutna uroczystość zmieszany


  PRZEJDŹ NA FORUM