No to ja jestem, Januszu, typ 5-ty, niezdiagnozowany Oprogramowania zawodowego uczę się i przyswajam nieźle, z nowymi technologiami problemu też nie mam, za to rzeczywiście nie lubię zmian - może w tym tkwi diabeł?
Butów było mało i kupiłam tylko połowę tego co miałam, więc żeby odżałowane już środki finansowe się nie zmarnowały, dokupiłam bez czarny Eva oraz pigwowca pośredniego (to ten Basiu co na dwa metry wysoki rośnie, o którym niegdyś pisałam) kwitnącego na biało. były też metasekwoje ale muszę pomyślec, bo po dogłębnym przemyśleniu dla Iwonki chyba chciałabym jednak magnolię... |