Rozmowy przy kawie (24) |
Pierwsze targi zaliczone. Sporo stoisk, nawet bogaty asortyment, tylko jakoś wymagająca się zrobiłam... M kupił białą peonie drzewiastą, a ja białego pierwiosnka ząbkowanego. Udało się też zupełnie przez przypadek spotkać i chwilkę pogadać z z Marysią Ambą i L. Pogoda dopisała, ledwo przyjechaliśmy do domu, lunęło. W przeciwieństwie do niektórych, cieszę się. Deszcz u mnie pożądany. Naprawdę jest bardzo sucho. Jeśli roślinki teraz nie dostaną wody, nie mam co liczyć na ich powrót do życia. A tak to chociaż robicie nadzieję...Kto wie, jak wyglądają siewki pierwiosnków? Może u mnie też jakieś pogrobowce? Aniu, bardzo dziękuję za zaproszenie. Nie kuś.... Pati, tym sposobem mam szansę na ogrodnicze wizyty w całym naszym pięknym kraju... I gdyby nie to, że autko marne i kierowca też, na pewno bym się wypuściła w kraj szeroki. Bea, grunt to dobrze sobie wszystko poukładać. Jurku, a u nas w tym roku jakoś bocianów mniej. Nawet kilka okolicznych gniazd nie zasiedliły... Chwała ogrodnikom. |