Rozmowy przy kawie (24) |
Aniu, Dana jak miło poczytać o takim nieprzewidzianym spotkaniu. Olu szkoda, że ja jestem nie z tego Śląska co Wy. Trzymam kciuki, żeby spotkanie doszło do skutku i przyniosło Wam masę radości. Januszu zaglądnęłam do Twojego ogrodu i nie chce mi się już grzebać w swoich chwastach i wracać do moich siermiężnych rabatek. Chyba zacznę spędzać dnie przed monitorem i napawać się widokami serwowanymi przez Ciebie. Masz prześlicznie! Wszystkim życzę zdrowego, słonecznego i ciepłego weekendu. |