No mam nadzieję, że dla kogoś ten dzień będzie miły...mój na razie zaczął się podwójnym uderzeniem: histerią Flo w szkole plus informacją od R., że Janusz polskiego biznesu, tepy buc z chromowanym BMW, który go zatrudnia zamierza obciążyć go niebagatelną kwotą trzydziestu paru tysięcy za....uwaga...zmatowienie felg w cysternie Sprawa jest tak absurdalna, że można by się śmiać do rozpuku, bo winy R. w tym nie ma, ale też nie łatwo będzie to udowodnić, gdyby nie fakt, że R. tępemu bucowi podpisał weksel in blanco (nie było wyjścia, tak wygląda polski biznes transportowy...) Jeśli rzeczywiście go obciąży, no to mamy dietę podgarycznikową przez kilka lat, o ile uda mi się wyhodować odpowiednią ilość podgarycznika, a jak nie to trawę będziemy żreć Mam dość tego roku, naprawdę dość serdecznie...boję się budzić rano |