Rozmowy przy kawie (23) |
Również nieprzytomnie stawiam kawę Nie mogłam dziś wstać, choć budziłam się już od 4:00. Tycia jak zwykle rusza na łowy z pierwszym świergotem ptaków, które hałas robią okrutny Słonko za domami jeszcze, więc nie wiem, czy znów będzie prażyć. Dziś kolejny zagonek i przerwa w pracach ogrodowych, bo do papierków mnie wzywają |