Rozmowy przy kawie (23) |
Grażynko, piękny![]() Gołąbków nikt nie ruszył ![]() ![]() ![]() Podziałałam trochę. Znowu na zapleczu. Jeszcze tylko ten nieszczęsny kompostownik i za domem ok. Co nie znaczy, że nie mam co robić. Systemem po pracy...do końca tygodnia mam roboty polowe. Zadymy cd. Paliłam sucholce. Bea, trochę mnie pocieszyłaś. Chociaż w ubiegłym roku na listkach się skończyło... I jeszcze...wyginęły mi pierwiosnki. Miałam całą ścieżkę takich najzwyklejszych gruzińskich. Zostało kilka...Ubiegłoroczna susza czy jesienny wypas kur? |