Rozmowy przy kawie (23) |
Sezon na "Padam na twarz, nie mam siły pisać" uważam za rozpoczęty Moje dokonania znacznie skromniejsze niż Wasze, mogłabym się usprawiedliwiać pracą zawodową, która nieodmiennie nabiera rozpędu wraz z początkiem sezonu ogrodniczego, ale zważywszy, że np. Ania po całym dniu walenia kagankiem sprawiedliwości wyrabia jeszcze 200% normy w ogrodzie, to żadne to usprawiedliwienie... Apropos deszczu, u nas ma padać od jutra do soboty, co może i lpiej, popodlewa, co poprzesadzałam i da mi możliwość pchnięcia do przodu łazienki A Misiu weź ten pęd potnij na mniejsze kawałki i spróbuj ukorzenić - a nuż się uda? |