Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II |
Zuza toż to już prawdziwy Ogród Botaniczny. Tyle pięknych roślin. Na dodatek w doskonałej kondycji. Wielkie, nieustające gratulacje za cudne nasadzenia i prześliczne portrety! Nacieszyłam oczy tyloma pięknotkami! Ale... oglądając dolne piętro na różance zastanawiałam się jak radzisz sobie z przycinaniem róż zarówno wiosną jak i w sezonie. Gdzie udaje Ci się zmieścić stopy? Ciemiernik w przedogródku jak zwykle wzbudza mój zachwyt a przylaszczki i tulipany botaniczne podsuwają pomysły nowych zakupów. A'propos przylaszczek - skarżyłam Ci się kiedyś, że moja wieloletnia niebieska zaginęła. Całe szczęście nie była to prawda. Nagle zakwitła kilkunastoma kwiatkami. Super. Tym niemniej muszę zakupić też inne kolory. Nuda nie tylko wykonaniu Kredki ale i Kici. Ta ostatnia jakoś straciła surową minę podczas tego słonecznego spaceru. Zuza. Ty masz rabaty wykorowane lub pokryte zrębkami. Podpowiedz jak rozsiewasz nawozy. Sypiesz nawóz na korę/zrębki i podlewasz czy może rozgarniasz ściółkę, sypiesz nawóz, mieszasz z ziemią, pokrywasz powtórnie ściółką i podlewasz? |