Obrazki z Gospodarstwa (1)
Małgosiu serce się raduje przy oglądaniu efektów Waszej pracy. Pracy osób kochających swoje miejsce na ziemi, osób nie szczędzących czasu na doskonalenie tego miejsca i bieżące dbanie o ład i porządek. Jak na dłoni widać, że kupiliście ten dom z autentycznej potrzeby i chęci obcowania z naturą a nie dla chwilowej fanaberii. Już macie pięknie a będzie jeszcze piękniej. Nieustająco podziwiam!
Jakie biedne kurki dotarły do Ciebie. Zrobiło mi się ich strasznie żal. Myślę, że ja nie wysłałabym kurczaczków, które hodowałabym przez dwa miesiące, w takich warunkach. Całe szczęście, że dotarły zdrowo i powoli odreagowują stres. Porównanie ich wyglądu tuż po podróży z obecnym to jak niebo i ziemia. A Ty jesteś prawdziwa "kurza mama". Dajesz im tyle serca i troski, że już wkrótce będą czuły się u Ciebie jak w raju i odwdzięczą Ci się pysznymi jajeczkami. Od kilku lat mam sprawdzonego dostawcę jajek od zielononóżek i potwierdzam, że są wyjątkowo smaczne mimo, iż są wyjątkowo drogie. Trzymam kciuki za kondycję stadka.


  PRZEJDŹ NA FORUM