Rozmowy przy kawie (23) |
Bea, z ortografii się nie strzela... /ja w podstawówce byłam mistrzem ortografii, nikt mi nie podskoczył, zwłaszcza nauczyciele, którzy się mnie zwyczajnie bali. Na dzień dzisiejszy, wstyd się przyznawać, jestem analfabetą. Sprytnym notabene, bo, jeśli nie wiem jak napisać wyraz, to zmieniam całe zdanie. A co! Luki w pamięci mają też ci bez boleriozy, Cię pocieszę. Nieraz jadę, odwożę dzieci i nie pamiętam jakiś odcinków trasy - kiedy je przejechałam? Jak? Zabiłam kogoś? A jest takie skrzyżowanie, na którym dzieci mi mówią gdzie jedziemy teraz. Bo ja wiem, że zawieźć trza, tylko gdzie? Ehhhhh Czytanie tylko ustaw nie powoduje rozwoju myśli i mowy. Cofa. Pogoda obrzydliwa do wybuchu. Kupiłam obornik granulowany (ledwo do domu dojechałam, taki smorodek w autku...), po Waszej namowie kupiłam jeszcze mączkę rogową. Ale jak mam to zastosować??? Podpowiedzcie poproszę Piszę na raty, uwielbiam energicznych ludzi, ale pan porucznik dzwoniący z zamówieniem do wojska na gwałt... no cóż ... |