Rozmowy przy kawie (23) |
Jak to śnieg? Ano normalnie. Wali z nieba, aż niemiło! ![]() ![]() ![]() Spawdzalność prognoz jak zwykle ![]() ![]() Nie chce mi się zdjęcia robić i klejać, ale u mnie to nie jest tak przyprószone, jak u Pat, tylko leży kilka centymetrów białego ohydztwa ![]() Nie pojechałam do dentysty do Jeleniej Góry, zadzwoniłam i powiedziałam, że u mnie, w górach spadł metr śniegu i nie dojadę. Pani z rejestracji nie wiedziała, co odpowiedzieć, pewnie sobie pomyślała, że dowcipy z okazji pierwszego kwietnia u dentysty to chyba przesada, ale uprzejmie przełożyła wizytę i uprzejmie sie pożegnała. A mnie po prostu łokropnie glowa boli przy tej pogodzie i nie w smak mi był dentysta. edit: "Ochydztwo" zamiast ohydztwo to nie był bynajmniej żart ![]() ![]() Na boga, mówcie mi, jak wale takie byki, bo ja naprawdę mam luki w pamięci, także ortograficznej i wychodze na pismaka, co to nawet ortografii nie zna. edit II: Słuchajcie, lecą gęsto olbrzymie płaty śniegu, tak powinno być na Gwiazdkę ![]() ![]() |