Aniu paskudna sytuacja, ale dla Agi mimo wszystko dobre doświadczenie. Po pierwsze żal po rozstaniu myślę, że ma zdecydowanie mniejszy teraz, a po drugie - i pewnie ważniejsze - myślę, że po tym przykrym epizodzie uczuciowym jeszcze bardziej nauczy się cenić siebie i wymagać od partnera, żeby ją szanował. No i istnieje spora szansa, ze jej kolejny związek będzie dojrzalszy i oparty na mocnych podstawach, więc nie ma tego złego...
Przesadziłam kolejne róze i byliny...musiałam poszerzyć dwie grządki w tym celu (miałam nowych nie zakładać na razie, ale o poszerzaniu nie było mowy ). Plecy odprostuję i jadę po dzieci, a jak mi sił starczy to po południu znowu ogród |