Rozmowy przy kawie (23) |
Witam poświątecznie. Aura bardzo niezdecydowana. Na przemian deszcz-słonko. Plany ogrodowe miałam... No cóż w takiej sytuacji towarzysko się rozerwę...Ureguluję dług za komunijnego aniołka, którego zamówiłam dla siostrzenicy. Piękny jest. Rękodzieło ludowego twórcy. Prywatnie, naszego dobrego znajomego, człowieka-orkiestry. Franciszek w Rozczochranym to jego dzieło. Łany krokusów powalające. Jako dziecko podziwiałam na tatrzańskich łąkach. Potem już nigdy nie miałam okazji...Niestety. Starych domów, siedlisk zawsze mi żal. Pomysł miejskiego fajny. W naszym regionie ciekawe nasadzenia na terenach miejskich podziwiałam w Gdyni i Sopocie. |