Justynko, Aniu wiem, że życie Mamy jest kruche i dlatego praktycznie codziennie rozmawiam z nią przez telefon od 40-tu minut do godziny. Czasami nie mam siły albo ochoty albo żadnego tematu ale wtedy mobilizuję się myślą, że Mama czeka na mój telefon, że to jest dla Niej rozrywka i zapełnienie czasu a ja nie jestem pewna czy następnego dnia jeszcze będzie mogła rozmawiać. I tak jestem szczęściarą, że w moim wieku jestem tylko półsierotą. Serdeczne całusy dla Was obu a Ani życzę szczęśliwej i bezstresowej podróży.
|