Rozmowy przy kawie (23)
Zrealizowałam swój dzisiejszy plan w 100%. Posiedziałam na słonku z książką, odwiedziłam dzidziusia i Rodziców. Byliśmy w komplecie, tzn. ja i obaj bracia. Było na prawdę fajnie. Wieczór zajęło nam przygotowania na jutrzejszą wyprawę do Wrocławia. Jutro mamy bardzo ambitne plany, bo przewozimy osobiste dziecię do nowego mieszkania. Słowem, nie będzie mnie cały dzień, o czym uprzedzam, byście się ewentualnie nie martwili.
Beatko! Przecudne te łany krokusów bardzo szczęśliwy
Janinko! W tym wieku trzeba świętować przy każdej okazji. Moja Babcia przeżyła już tylko półtora roku i potem wspominała te urodziny bardzo szczęśliwy Udało nam się wówczas zgromadzić cała rodzinkę.
Januszowe różowe kwiaty to zapewne wiśnia piłkowana. Może 'Amanogawa' poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM