Obrazki z Gospodarstwa (1) |
Oj, proszę mi się nie pchać za bardzo na to łóżko, no przynajmniej pojedynczo poproszę, żeby sprężyny nie odmówiły posłuszeństwa Mija drugi dzień świąt a ja właśnie zlazłam do domu, zmęczona i szczęśliwa. Pokrzątałam się po ogrodzie, wczoraj tak tylko symboliczne, a dziś już nieco śmielej. Jak po śniadaniu przycięłam wrzosy to już poszłooo! Pograbiłam tu i ówdzie różne zeschłe trawska, co zajęło mi dużo czasu. Posprzątałam w foliaku. Na słonecznej rabacie dosadziłam kolejne kwitnące krokusiki przenosząc je na łopatce z różnych dziwnych miejsc w ogrodzie, powyciągałam też tam sobie trochę podagrycznika i wysprzątałam suchelce, przykrywające winorośle przy ścianie. Kamienny gar zimujący pod okapem domu przewiozłam na taczce na jego stałe miejsce pod kaliną i napełniłam wodą. Piją z niego chętnie ptaszki i nasze psy. A w ogóle, to mamy już od wczoraj odkręconą wodę ogrodową i zamontowane węże do podlewania! Na jutro w planach kupa roboty ogrodowej, w tym ognisko, ale to jak będzie bezwietrznie. A pojutrze przyjadą młode kurki. |