Rozmowy przy kawie (23) |
Witajcie Kolejny leniwy ,słoneczny dzionek. Rano śniadanko z dzieciorkami, potem spacerek i obiadek . No żyć nie umierać. Co do snów , to Iwonka mi się nie śniła, pomodliłam się za Nią na Rezurekcji, za to Wasze sugestie do lasu o 11 są , no dręczące. Skoro moja świadomość odrzuca przystojnego leśniczego , to nie pogardziła geologiem, z którym umówiłam się na przyszły tydzień, dając mu nooo bosko przystojną twarz i resztę Więc łaziłam całą noc z owym po chaszczach , rozrywana dylematami materii lojalności ... Najśmieszniejsze, że faceta raz przez telefon słyszałam i wychodzi, że raczej starszy jest Ale rechoczę z siebie od rana. Ewomario, na samą myśl o mokrym czymś dostaję telepawek , jestem zmarzlak pospolity jakich mało. Ciągle powtarzam - jestem wersja z ciepłych krajów . Podziwiam też nurkowanie, mam przyjaciół nurkujących , ja niestety nawet nie umiem pływać... czego zawsze żałuję Idę odwiedzić moją kochaną ciociunię , zobaczę co u niej słychać . Do później leniwie |