Rozmowy przy kawie (23) |
Mięska się duszą Stół zastawiony. Obiad pyrga (jeśli tylko znajdzie się chętny). Teraz tylko czekamy na śpioszków No i słonko wychodzi zza chmur. To jeszcze raz? Pisanych jojecek, wizbowych bazicek, kiełbasy święconej, dużo krzonu do niej, baby polukrzonej, kukielki pieconej, Zmartwychwstania w dusy i wiesny po usy! Żeby nie było, że brakuje wśród Was góralki |