Rozmowy przy kawie (23) |
maliola pisze: Mnie strasznie plecy i nogi bolą, już tak mam jak jestem w domu i mam urlop to chodzę tam i z powrotem, a i tak ciągle coś do robienia jest. Miłego świętowania! Łączę się w bólu,a wcale za wiele nie zrobiłam, chyba to wiosenne powietrze mnie tak powaliło. Jeszcze pakowanie wszystkiego na wyjazd mnie czeka, a strojów świątecznych chyba nie prasuję...w końcu przez 2 godziny w aucie i tak się wygniotą Na myśl o jutrzejszym wstawaniu o dzisiejszej 6 rano robi mi się z lekka słabo, ale...byle do wtorku Wam zaś życzę Świąt spokojnych, spędzanych tak, jak lubicie, a jak się nie da, to szybko mijających |