Rozmowy przy kawie (23)
Pati, dobra strona wyjazdówek taka, że nie trzeba siedzieć pół dnia w kuchni. No i wizytę zawsze można skrócić...

Mamy zaproszenie do rodziców na świąteczny niedzielny obiad. Siadanko z teściową u mnie, ale bez szaleństw. Marzy mi się łażenie po lesie i świąteczny spokój, taki bez wymuszonego siedzenia przy stole.
Co wyjdzie, zobaczymy?
Jutro rano malowanie jajek i rzeźbienie baranka z masła do święconki.
A potem się zobaczy. Nie ma żadnego musu.


  PRZEJDŹ NA FORUM