Rozmowy przy kawie (23) |
MaGorzatka pisze: I wyprawa do sklepu, bo nieoczekiwanie okazało się, ze skończył się tan papier, co to w wytwornym towarzystwie nie wiem, jak on się nazywa To się nazywa 'szajspapier' - elegancko, bo zagranicznie Ja pobyłam dobrą matką, pobawiłam się z dziećmi, obejrzałam wspólnie bajkę i zaraz pójdę im ryć bereciki, że w związku z tym, mają teraz moralny obowiązek pójść spać, żeby matka w spokoju jakiś straszny film mogła sobie obejrzeć |