Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z. |
Ech, no wiadomo, że cywilizacja zachodnia to co innego Ale i tak wszystko zależy od podejścia wykonawcy. W. uznał, że wchodzimy w to. Jak się natniemy to trudno, ale wyboru wielkiego nie mamy. Tzn. mamy: możemy dać sobie spokój z remontami. Jasne, że byłoby najlepiej mieć tak zgodzonego majstra, jak radzi słusznie Margolcia. I wiem, że ludzie potrafią się wkopać w niezłe tarapaty przez fachowców. Mamy nadzieję, że nad lekkomyślnymi neowieśniakami czuwa jednak jakaś Opatrzność Pat jasne, transporterek Ci wyszykujemy luksusowy, z Wi-Fi Dziś był piękny, słoneczny dzień. Pszczoły szalały w krokusach.W. przerył fragment warzywnika. Ja bohatersko sprzątnęłam gruntownie sień i wytrzepałam dywan w salono-jadalni. Jutro rano Bożenka ma przyjść po koszyk ze święconką, bo zawsze nam zawozi do kościoła. |