Ilnko Ty masz tak pięknie prowadzony ogród , i nic się w okół nie wysiało ? ja jak uda mi się kupić na giełdzie kwiatowej w Łodzi , od razu ,zrobię takie "krążki "i tam będę osypywała nasionka , ponoć najlepszy sposób żeby przedłużyć ciągłość ,teraz " wypśtykałam " się z kasy ale może przyoszczędzę i zamówię u Ismeny ,i nie dopuszczę do wyginięcia , sama jestem sobie winna bo miałam ich sporo , ale zagłuszyła je azalia a ja wówczas aż tak bardzo nie wgłębiałam się w należytą uprawę i nie miałam czasu na doglądanie wszystkiego , teraz czasu dużo ale sił coraz mniej , ach ....życie.... |