Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :) |
Oj, bo widzisz Pat, jako ogrodnik zaliczyłaś pierwszą wredną zimę. Wredność zim może byc różna, ta była taka, że rośliny sie rozhartowały, myślały sobie, że to już przedwiośnie, a potem nagle złapał dość silny mróz. U mnie też jedna róża padła, oczywiście nie kanadyjka, tylko taka nn. Nie załamuj się, to niestety los ogrodnika w naszym klimacie, trzeba sie co roku wiosną z czymś pożegnać. No, ale za to już wiesz, jakich róż nie sadzić, bo i tak długo nie pożyją... Przykro mi, że straciłaś aż tyle sztuk. U Ciebie klimat cieplejszy niz tu u mnie na tym moim wygwizdowie, ale i tak chyba nie warto sadzić niczego, co nie ma wyraźnie w opisie, że wytrzymuje powyżej -30 ... Niestety ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |