Ponieważ jestem dziś uziemiona w domu, to zrobiłam katorżniczą pracę....... obrobiłam mieczyki. Żeby tak słodko to nie wyglądało, to tylko te, które Anita przysłała..... Sprawdziłam w paczuszce (dwóch odmian niestety brak ). Opisałam kolory w arkuszu. Posegregowałam na 11 grup kolorystycznych (przy okazji powklejałam znalezione odmiany na Picassie). Spakowałam towarzystwo w torby już kolorystycznie i jak mąż wróci, to wrzuci to do piwnicy.... I wszystko przez to, że mam pomysł na ten rok, by posadzić je w grupach na rabatach.... Narobiłam się jak idiota..... cztery godziny. |