Rozmowy przy kawie (22)
O matulu
Tniecie, rżniecie, przesadzacie, grabicie, siejecie, odbieracie zamówienia, myjecie okna ....... u Was słonko, gdzieś śnieg pada a u mnie cały dzionek szarugi i jak wychodziłam z pracy zaczęło mżyć a teraz to już regularnie pada coś w postaci zmrożonego deszczu diabeł
Jedyne co zdążyłam zrobić, dzięki podwiezieniu 4 liter, to zakupy potencjalnie potrzebnych środków + promanal do cisów + nawozy. Fajnie się mówiło co się chce a później małe zdziwionko jak przyszło do płacenia. Trochę się tego uzbierało

Basiu ten mój "taniec z widłami" to była krótkotrwała przyjemność, ale pasek 3m perzu zlikwidowany taki dziwny
Mój się śmiał, że dłużej mi zeszło przygotowywanie się do wyjścia + późniejsze przebieranie oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM