Rozmowy przy kawie (22)
no i u nas w końcu słońce, jadąc do miasta wizualizowałam sobie roboty ogrodowe, miałam tylko wpaść do US z zeznaniem i....godzina zeszładiabeł Ale dobra jestem, tym razem popełniłam taki błąd, że aż kierowniczka przyszła go szukać, tak był skrzętnie zakamuflowany lol Organizatorka i księgowa ze mnie żadna, ale, jakby ktoś potrzebował fachowca do fałszowania dochodów i takich tam, to mi to przychodzi odruchowo i mimowolnie...taki dziwny

ale, szybka kawa i choć pierwsze róze za oknem oporządzę, bo grzechem jest siedzieć w domu w tę pogodę aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM