Rozmowy przy kawie (22) |
aniamania pisze: Danusiu, oszczędzaj się trochę. Ja też jestem gaduła chociaż nie w każdym towarzystwie. Wstyd się przyznać ale często mówię sama do siebie. To jakaś choroba? M. postawił mi kiedyś diagnozę, że powinnam się leczyć u wiadomego doktora skoro gadam ze sobą, ale odpowiedziałam mu, że od czasu do czasu muszę porozmawiać z mądrym człowiekiem i na tym temat skończyłam. A słońce świeci coraz ładniej, ale na zachodzie niebo jest czarne więc może coś popada. Miłej i spokojnej niedzieli. Aniu wobec czego nie jesteś osamotniona też mi się to zdarza , ale wynika to pewnie z tego ,że nie mam z kim pogadać , M ogląda dużo telewizję , jak nie piłka to tenis itd..jak coś akurat zagadam to słyszę ciiii.. nie teraz , i tak cały czas ...przyzwyczaiłam się do tego stanu ,ale zauważyłam u siebie ,że zaczyna mi brakować słowa ? nawet się tym zaniepokoiłam , kiedy pracowałam w sporej "ekipie" zawsze można było pogadać a do małomównych nie należałam a teraz ... |