Rozmowy przy kawie (22) |
I u mnie ponuro i nadal dżdży Wczoraj z uwagi na pogodę i niemożność grzebania w ogródku wyjątkowo w sobotę pojechałam do Rodziców. Miałam nadzieję, że dziś się rozpogodzi i choć posiedzę sobie na ławeczce przed domem. Nie zanosi się na to jednak... A może jednak wyjdzie słonko? Tego Wam i sobie życzę |