Rozmowy przy kawie (22)
Witajcie w ten pełen szarzyzny poranek.
Czytam, że zastanawiacie się nad pewnymi objawami i końcowymi możliwymi efektami.
Przy ostatnim chorowaniu usłyszałam od swojej doktorowej abym nie ważyła się iść do pracy po zakończeniu zwolnienia bez wizyty końcowej u niej.
Zrozumiałam, że my "niemedyczni Kowalscy" nie zdajemy sobie sprawy jak brak pełnego wyleczenia kolejnych bakterii, wirusów może wpłynąć na nasze zdrowie, jakie mogą być tego konsekwencje

Słonecznego dzionka życzę i spadam na tygodniowe zakupy.


  PRZEJDŹ NA FORUM