Rozmowy przy kawie (22) |
Dzień dobry, to mleko to chyba dla mnie - od godziny przewalam się po łóżku, a im bardziej się przewalam, tym mniej śpiąca jestem, więc przestałam udawać, że coś z tego będzie i wstałam. Jakoś w dzień łatwiej być dzielnym niż w nocy - obudziłam się z makabryczną myślą, że przecież tyle na forum się dzieje, a Iwonka nieobecna i trzeba zadzwonić i jej powiedzieć, żeby zajrzała - chyba jednak nie dotarło do mnie, to co się stało A życie i tak będzie toczyć się dalej, niedługo wstanie słońce, zacznie się nowy dzień - oby był spokojny, a nawet nudny. Zróbmy coś dla siebie, co kto potrzebuje, czy ogród, czy kocyk i ksiązka czy po prostu zwykłe codzienne zajęcia. Czuję się trochę nie fair, że mam jakieś plany, że mi się chce coś robić, zmieniać, działać, podczas gdy dla bliskiej mi rodziny świat się zatrzymał, ale też nie ma sensu zastygać w milczeniu, bo niczego to nie zmieni ani nie cofnie. Dla wszystkich tłukących się przedświtem, jak i dla tych, którzy odsypiają ciężki tydzień czeka kawa - jak zawsze i pomimo wszystko |