Rozmowy przy kawie (22)
Wczorajszy wieczór zakończyłam płaczem, dzisiaj bałam się wejść, bo każdy Wasz wczorajszy wpis powodował u mnie nowe łzy. Jednak dzisiaj znowu tu jestem...
Urazko jak bardzo się bałam o Ciebie
Bogumiłko trzymam kciuki za Adasia

i za wszystkich forumowiczów też


  PRZEJDŹ NA FORUM