Rozmowy przy kawie (22) |
Dzień dobry kompostowa rodzino Wszyscy jesteśmy poobijani psychicznie wczorajszymi wiadomościami, jeśli nawet udało nam się na chwilę zapomnieć, to pierwsza poranna myśl przypomniała, że stało się coś nieodwracalnego. Tej myśli i smutku w sercu nieprędko się pozbędziemy, przez długi czas będziemy czuć się dziwnie, gdy się roześmiejemy czy zajmiemy prozaicznymi sprawami, ale tak trzeba. Musimy przeżyć tę żałobę, każdy przez taki czas, jakiego potrzebuje, ale musimy też pamiętać, że najlepszym co możemy zrobić dla pamięci Iwonki, to kontynuowanie jej dzieła. Będzie inaczej, już zawsze będzie brakować jej kawy i ciepłego zaproszenia na początku kolejnego pogaduszkowego wątku, przez długi czas będziemy odruchowo szukać jej wpisów i czuć niepokój, że ich nie ma, ale musimy nauczyć się, że tak już będzie, że jedyne co możemy zrobić to być ze sobą, wspierać się wzajemnie i trwać. Iwonki nie jestem w stanie zastąpić i nie zamierzam, ale dołożę wszelkich starań, żeby naszą ogrodową rodzinę utrzymać w kupie... kompostu Bogusiu a kiedy Ty wracasz do domu? Bardzo Ci współczuję, bo nie dość smutków, to daleko od rodziny jesteś i musisz mierzyć się z tym sama. Trzymam kciuki za małego, bądź dobrej myśli - jest w szpitalu, tam mu pomogą! |