Nie mogę ochłonąć po zorientowaniu się jak tragicznie i szybko zakończyło się życie Iwonki. Ciepłej, czułej, uśmiechniętej, skorej do wszelkiej pomocy, mającej tyle planów i tyle zadań do wykonania. Wychowanie Syna, ślub Córki, prowadzenie domu, dbanie o ogród, prowadzenie księgowości firmy, doradzanie nowym kompostowiczom na forum, dostarczanie kawy do nowych odsłon Pogaduszek. Kto będzie mógł zastąpić Ją na tych polach? Jakie to niesprawiedliwe, że tyle złych osób chodzi po świecie a taka promienna Iwonka już musiała przejść na drugą stronę! Iwonko płaczę serdecznie za Tobą i przyniosłam Ci na pożegnanie białą różę. Spoczywaj w spokoju. Za kilka godzin będę na pogrzebie Sąsiada i wiem, że moje myśli będą biegły do Ciebie. Jak dobrze byłoby wierzyć, że kiedyś się jeszcze spotkamy...
|