Rozmowy przy kawie (22)
Jezu jakiego mam dołapłaczez powodu Iwonki i jeszcze mój ukochany wnusio załapał jakiegoś wirusa, biegunka, odwodnił się szybciutko i leży w szpitalu, a córcia razem z nim, na krześle siedzi przy dziecku....boże ty mój kochany jak mnie boli serce....wyje sobie w samotności, z żalu z bezradnościpłacze


  PRZEJDŹ NA FORUM