Rozmowy przy kawie (22) |
Jezu nie mogę się pozbierać, jestem w czystolandii jeszcze i nie mam z kim pogadać, a smutek mnie zalewa z każdej stronypopłakuję sobie w samotności pojechałam w diabły na wycieczkę rowerową, ale nie znalazłam ukojenia, wróciłam i dalej przybita jestem |